Wpis na blogu

Strony, portale…

Koronawirusowa izolacja wszystkim daje w kość. Siedzimy w domach i dziczejemy. Od półtora miesiąca nie odbyła się żadna sesja, nic w klimacie się nie dzieje, a skrzynki z wiadomościami na różnych portalach pękają w szwach. Dziś nie będzie klimatycznego wpisu – raczej wpis techniczny, moja subiektywna ocena najbardziej podstawowych stron i portali, gdzie nawiązujemy znajomości. Oczywiście pomijam strony typu Sympatia.pl, różne stricte randkowe portale, czy aplikacje typu Tinder. Skupię się na portalach erotycznych, oczywiście tylko niektórych. O każdym mam swoje zdanie, pewne doświadczenia, być może uprzedzenia…
Dlatego chętnie podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat podstawowych portali i stron, gdzie spragnieni szukają spełnienia, niezaspokojeni zaspokojenia, a Dominujące uległych… Deepnetu nie ruszam – tam nie każdy dociera. Ale z tego co nam „zwykły” wujek Google wyrzuci mamy:

zbiornik_str_główna

Zbiornik.com

To chyba najbardziej podstawowy portal. Mam do niego sentyment, bo tu „zaczynałam”. Od pierwszych „waniliowych” zdjęć, pierwszego fana po kilkutysięcznego, aż do uwierzenia w siebie i to chyba temu portalowi „zawdzięczam” przeistoczenie w Dominę. Żeby jednak zachować obiektywność:
Za 3zł netto może tu założyć konto każdy pryszczaty gówniarz, czy siwiejący pan. Dostaje jakąś pulę wiadomości, które rozsyła na prawo i lewo. Gdy pula się skończy, żebrze o dodanie do znajomych, by ominąć limit. Konto VIP, bez tego ograniczenia, to kwestia równowartości kilku paczek fajek więc większość odpada. Weryfikacja konta, gdzie trzeba przesłać zdjęcie w pewien sposób uwiarygodniające użytkownika, to już rarytas – może 1 promil to konta zweryfikowane.
Z tych powodów w mojej skrzynce lądowało nawet 200 wiadomości dziennie od tzw. „niebieskich ludków”, szukających na ślepo, chcących umówić się byle gdzie, z byle kim. Parking, już, dziś, teraz, natychmiast. Ewentualnie w weekend. Na loda. Na cokolwiek. Mój rekord (?) to skrzynka pocztowa z ponad dwoma tysiącami nie przeczytanych wiadomości…

W tym natłoku na pewno przeoczyłam kilku fajnych uległych facetów… choć większość moich psów, pochodzi właśnie stamtąd. Portal ewidentnie nie gotowy na tematykę BDSM/FemDom. Jestem na nim jednym z „rodzynków”.
Reasumując:
prymitywny (pod względem funkcjonalności) portal, z nieprzewidywalną polityką administracji, przeznaczenie raczej dla swingersów i napalonych młodych samców, plus za białe tło i layout a’la facebook. Moja ocena 7/10.
Mój nick na tym portalu: PassionMILF (dla niemających konta – mini.zbiornik.com/PassionMILF)

sadomania

sadomania.pl

Z gruntu plus za białe tło. I to koniec plusów…
O ile założenia portalu i jego zawartość z czasów świetności były OK, to dziś jest to wymarły portal z kontami widmo i samymi archiwalnymi treściami. To typowy przykład zagadki, dlaczego pizzeria na rogu świetnie prosperuje, a druga, 200 metrów dalej padła? Coś nie poszło. W zasadzie tam nie zaglądam. Mój nick na tym portalu: Lady Passion. Ocena: 2/10, na zachętę 🙂

FetLife.com

No…… tu to jest moc. Międzynarodowa społeczność kinksterów, hedonistów, ludzi w klimacie, uległych, dominujących. Raj. Minus oczywiście, za czarne, grobowe tło, ale za content same plusy: wiadomości o klimatycznych imprezach, grupy dyskusyjne, niczym nie skrępowane media, zdjęcia, filmy. Portal bardzo klimatyczny, czasem zawartością jestem wręcz zaskoczona. Pełna swoboda wypowiedzi i publikacji. Czym ostrzej, tym lepiej. Ale co dziwne: żaden mój pies nie pochodzi z tego portalu. Ale i tak moja ocena to 9/10. Minus jeden za czarne tło 🙂

BDSMclub.pl

Tu jest ciekawa sprawa…
Portal z aspiracjami do polskiej wersji FetLife. Oczywiście czarne tło, za co u mnie minus. Tragiczny moduł wiadomości. To jakiś horror. Ale skupmy się na zawartości. Zdjęcia, które można wrzucić, to takie same jak na facebooku. Zakryta nagość, grzeczne, bez polotu. Taka polityka portalu. Sporo opcji opisu profilu… za to plus. Użytkownicy przerastają klimatem administrację. Świadomi i w klimacie, zakładają konta, piszą, zagadują, i … niewiele z tego nie wynika. Może nie pamiętam, ale nie przypominam sobie psa, którego poznałam przez BDSMclub.pl. Moja ocena 5/10

BDSM.pl

Adres bardzo w klimacie. Zawartość…hmm.. ale i tak jestem bardzo zaskoczona.
Portal wygląda jak tani tygodnik z ogłoszeniami towarzyskimi. 90% profili to komercyjne ogłoszenia, zamieszczane przez… alfonsów? Bo jak rozumieć 19-to letnią Dominę z wieloletnim doświadczeniem? W praktyce to ukraińska (nic nie mam do Ukrainek) prostytutka, która zamiast zrobić loda za 50zł, zamieszcza w opisie że jest Dominą, w związku z czym, podczas loda wsadzi facetowi dwa palce w odbyt i cena wzrasta do 500zł. Albo uległe 18-tki w klimacie BDSM… dziwne to i tym samym nie rozumiem, skąd na tym portalu tylu fajnych, naprawdę świadomych, uległych facetów w klimacie? Toż to „rzucanie pereł między wieprze!”. Dziwię się, że najwięcej wartościowych psiaków jest właśnie z tego portalu… Owszem, na bdsm.pl znajdziecie kilka profili prawdziwych Domin, prawdziwych uległych, ale to znowu jakiś promil! Reszta to jakiś marketingowy fejk… Zdjęcia, które można tam umieścić, muszą również mieścić się w granicach akceptowanych przez Facebooka. Czyli takie z wakacji…
Mój profil na BDSM.pl: PassionMILF. Za naprawdę klimatycznych ludzi, nie zrażających się komercyjnymi profilami: 7/10.

Roksa.pl

Nie wiem dlaczego mam uprzedzenie do tego portalu… Może brzmi jak disco polo…? Podobno jest tam dział BDSM i podobno można znaleźć tam kogoś w klimacie. Nie wiem, nie mam tam konta. Ale jest jeden plus: nie ma czarnego tła…

Jeżeli uda mi się wypatrzeć kogoś w klimacie, kogoś kto zagada na poziomie, rokuje, i jest sens ciągnąć z nim rozmowę z opcją, że zasłuży na wezwanie na sesję, to od razu proponuję jedno: przejdźmy na Skype, porozmawiajmy na spokojnie, bez logowań, czarnego tła, ograniczeń itd.. Więc jeżeli przeczytasz w wiadomości ode mnie „przejdźmy na Skype” to czuj się wyróżniony. Choć to dopiero początek drogi do zostania moim psem, to zostałeś zauważony 🙂

A Wy gdzie się na codzień logujecie? Gdzie szukacie swoich Pań, znajomych w klimacie? Może coś podpowiecie, może o jakimś fajnym portalu nie wiem? Piszcie w komentarzach – liczę na Was…

8 komentarzy

  • Morgothh

    Ze zbiornika korzystałem kiedyś i rzeczywiście dominujące Panie,to był i jak widać po Pani wpisie nadal jest malutki promil użytkowników.

    Sadomania,kiedyś całkiem fajne forum,kiedyś,aktualnie,jest tak jak Pani pisze,forum jest po prostu martwe i pisze to jako użytkownik z wieloletnim stażem(nick moronek,jeśli chciałaby Pani przeanalizować moje wypowiedzi/poznać lepiej moje podejście do klimatu) ,który swego czasu bardzo udzielał się na w/w

    Fetlife.com Tak samo jak Pani uważam za najlepszy,paradoks polega na tym że nikogo tam nigdy nie poznałem realnie,a teraz rzadko tam zaglądam,z kilku powodów,które zachowam dla siebie,jednak dzięki temu portalowi dowiedziałem się o fajnej imprezie Lust Supper,lecz niestety(szczęście poziom ja) po 1 moim tam pobycie,imprez z Łodzi,została przeniesiona do Warszawy….

    Na BDSMCLUB Zniechęciła mnie niska aktywność dominujących kobiet,ale nadal mam tam konto,na które zaglądam bardzo sporadycznie.

    BDSM.pl Portal na który narzeka spora ilość ludzi w klimacie(w tym ja)ale nadal to największe lub prawie największe skupisko ludzi w klimacie,pomimo tego że jest tam full pseudo domin,które mylą chamstwo,wybujałe ego,brak szacunku do drugiego człowieka oraz wygodne życie z dominacją,oczywiście z $.

    Pseudo uległych którzy myślą że $ załatwi wszystko,którzy pod płaszczykiem uległości,chcą spuścić z kija,którzy mylą nieporadność życiową z uległością,którzy są niesłowni i przez których ulegli szukający głębszej relacji,mają ostro pod górkę.

    O oszustach nie będę się rozpisywał,bo chyba nie ma po co.

    Na Roksę zajrzałem kilka razy bo chciałem spełnić fetysz,który jest niszowy nawet w świecie BDSM/FEMDOM

  • Morgothh

    Najśmieszniejsze jest to że na żadnej z tych stron nie poznałem nikogo na dłużej.Z bdsm.pl,na którym jestem już z 7 może 8 lat,poznałem 2 może 3 osoby realnie,z czego z jedną miałem relacje i to przez bardzo krótki czas.

    Dzięki Sadomani,dowiedziałem się o fajnej imprezie Femdomowej,organizowanej przez Moderatorkę forum i jej przyjaciółkę tzw.Femdomówka i dzięki tej imprezie poznałem wiele fajnych ludzi osadzanych w klimacie Femdom 🙂 oraz jedną Kobietę,która przez krótki czas była moją właścicielką.

    Z Fetlife,poznałem jedną osobę,dzięki której dostałem się na Lust Supper ^^

    A tak to lipa,na ogół to cieszę się jak w ogóle dostane jakąś odpowiedź lub wiadomość od dominującej Kobiety,większość Kobiet,niestety wychodzi z założenia,że brak odpowiedzi to też odpowiedź,a jednocześnie chcą jak najbardziej rozbudowanych wiadomości.

    Niestety częściowo „polityka brak odwiedzi=odpowiedź,działa częściowo niekorzystnie dla dominujących kobiet,bo uległym zwyczajnie odechciewa się wysilić,gdy po raz wtóry na rozbudowaną i sensowną wiadomość,nie otrzymuje nawet krótkie,nie jestem zainteresowana.

    Korzystam jeszcze z oglaszamy24.pl gdzie od czasu do czasu odnawiam ogłoszenie,oraz z datezone.com,który jest chyba największym skupiskiem randkowym/seksualnym w Polskim internecie i gdzie też czasami pojawi się dominująca Kobieta 🙂

    PS.Nie słyszałem o czymś takim jak Deepnet,nie chodziło Pani o Darknet?

  • janekm11

    Witam PANIĄ.Ja zagladam na bdsm.pl….zresztą tam trafilem na PANI profil i pozwolilem sobie na podanie swojej kandydatury na PANI psa.Nie doczekałem sie odpowiedzi i muszę z tym żyćWracając do bdsm.pl to musze przyznac,że jest pelna naciagaczy po obu stronach barykady.Ale ja poznalem dwie Dominujace Panie konkretne nie mieszkajace na co dzień w Polsce,lecz regularnie odwiedzajace kraj Pani Amanda z Londynu i Lady Nederland z Holandii.Fetlife jest bardzo dobrym terenem.Reszta bez komentarza.Pozdrawiam wlaścicielkę bloga mając nadzieje,że da mi PANI szansę.Nie jestem godzien calować podłogi,gdzie stawia PANI stopę.

  • femdomfan

    Kiedyś miałem konto na bdsm.pl Ale po tym jak pojawiło się tam mnóstwo fejkowych kont spamujących wiadomościami, zdjąłem. Nie miałem cierpliwości do ciągłego blokowania i czytania bzdur.

    • JakubBDSM

      Witaj PANI, mogę jedynie odnieść się do portalu bdsm.pl, niestety ciężko mi się wypowiedzieć, kiedyś już próbowałem na nim zaistnieć, niestety bez powodzenia… cóż może ze względu pochodzenia z lubelskiego, jest jedynie mała grupka Domini. Ogromnym plusem, jak również powrotem na tę stronę jest fakt, że dostrzegłem na niej PANI profil, dzięki czemu również blog i moim marzeniem zostało zostać o Najwspanialsza Pani Twoim szczeniaczkiem, kundelkiem. Ze względu na dystans póki co nie zgłaszam kandydatury. Mam nadzieję Pani być godnym psiakiem pod Twój Najwspanialsza PANI but. Pozdrawiam, Wielbię, Podziwiam.

  • Meander

    Podzielam Pani pogląd na temat portalu BDSM.pl .. co do innych sie nie wypowiadam bo tam nie bywam. Kiedyś próbowałem założyć konto i zaistnieć na „Roksa” czy na „BDSM>Club” ale to było kiedyś i na krótko .
    Treść ogłoszeń , poziom uczestników i styl kontaktów szybko wybił mi z głowy chęć pozostawania dalej.
    Od lat zaglądam więc tylko na BDSM.pl .. i być może jest to też odpowiedż na Pani pytanie-zdziwienie skąd sie biorą w większości Pani ulegli z tego własnie portalu… mimo jego ewidentnych wad. Ano prawdopodobnie …m.innymi ..z przyzwyczajenia takich facetów jak ja , którzy nie chcą już skakać po portalach „widmach”.
    Zresztą ma rację „MORGOTHH” pisząc o tych wszystkich portalach ….w tym i o BDSM.pl ..że jakość kontaktów, ofert i stylu korespondencji ….pewnie z obu stron „klimatu” . .powoduje tą rosnącą frustrację tych którzy od lat szukają poważnej i głębszej relacji a z tych wielu powodów walą głową w ten przysłowiowy mur.
    Miałem tą przyjemność zauważyć i przeczytać Pani profil , napisać do Pani i dostać odpowiedż …miłą , kulturalną i konkretną gdzie mogę Panią jeszcze odszukać , odezwać się i napisać coś bardziej obszernego w treści…itd.
    Zrobiłem to .. ale !? … szuka Pani konkretnie takich akurat i wedle takich kryteriów , których ja nie spełniam.
    Tak więc podobnie jak wielu innych , którzy nie szukają sesji płatnych , krótkich relacji na raz czy dwa lecz poważnego długiego ,głębszego związku ja mam też …ostro pod górkę …jak to trafnie ujął.. „MORGOTHH”.
    Portale klimatyczne , tak jak nasze życie standardowe , opanowuje coraz młodsza i większa „komercja” i coraz większa bezwzględność … nie wspominając o nie tak rzadkiej zwykłej głupocie i cynizmie.
    Pani akurat swoją osobowością , stylem prowadzenia tego blogu i podejściem do tej kwestii „komercji” choćby ale i innych , przeczy temu dość smętnemu wizerunkowi klimatu BDSM … ale jest Pani wyjątkiem .
    Pozdrowienia dla Pani serdeczne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *