Wpis na blogu

Sesja 16/17.05.2020

Jeszcze odpoczywam po ostatniej sesji z bardzo sympatycznym, młodziutkim i wesołym uległym. Nie mogę się jednak oprzeć, by nie podzielić się z Wami choć jednym zajawkowym zdjęciem. To była sesja inna niż wszystkie. Na luzie, z uśmiechem, choć w klimacie i zupełnie na serio…
Mam po niej pewne przemyślenia, którymi się później z Wami podzielę.
Stay tuned!

… minął tydzień, skompletowałam przemyślenia. Ale nimi podzielę się w nowym poście (patrz wyżej).

4 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *